Polski

Izolacja w izolacji. Muzyczna opowieść o wyspach Islandii.

Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska
Kaśka Paluch w czasie nagrań terenowych
Kaśka Paluch w czasie nagrań terenowych fot. Magdalena Lukasiak

„Ey” to drugi album Noise From Iceland, projektu Kaśki Paluch, łączącego nagrania terenowe z Islandii z muzyką elektroniczną. Tym razem do tego zestawu dołączają także archiwalne pieśni, rymowanki i islandzka poezja z przepastnego katalogu Ísmús, czyli zbiorów islandzkiego dziedzictwa muzycznego i kulturowego, działającego pod opieką Islandzkiego Muzeum Muzyki, Fundacji Studiów Islandzkich i Islandzkiej Biblioteki Narodowej.

„Ey” to drugi album Noise From Iceland, projektu Kaśki Paluch, łączącego nagrania terenowe z Islandii z muzyką elektroniczną. Tym razem do tego zestawu dołączają także archiwalne pieśni, rymowanki i islandzka poezja z przepastnego katalogu Ísmús, czyli zbiorów islandzkiego dziedzictwa muzycznego i kulturowego, działającego pod opieką Islandzkiego Muzeum Muzyki, Fundacji Studiów Islandzkich i Islandzkiej Biblioteki Narodowej.

Płyta powstała jako konceptualny album poświęcony archipelagowi Vestmannaeyar, w szczególności wyspie Heimaey, która została niemal całkowicie zalana lawą podczas erupcji Eldfell w 1973. Dziś mieszka na niej 4500 osób. Na płycie znajdziemy też nagrania z wyspy Flatey. Album „Ey” jest wynikiem fascynacji „izolacją w izolacji”, z którą mamy do czynienia odwiedzając odizolowane wyspy, które należą do i tak już odizolowanej od reszty Europy Islandii.

Okładka płyty 'Ey'

"Mieszkając na Islandii masz wrażenie, że reszta świata jest gdzieś indziej, co najczęściej jest miłym uczuciem" - mówi Kaśka Paluch - "Ale też poczucie, że wszędzie jest daleko."

"Fascynuje mnie to, jak żyje się na wyspach, które są jeszcze bardziej wyobcowane" - dodaje - "Na wyspie Flatey, z której pochodzi jeden dźwięk, mieszka zaledwie kilka osób. Z kolei Heimaey jest wyjątkowa, bo czuję się tam czasem bardziej miejsko niż w Reykjaviku, a z drugiej strony, jest w niej jakaś specyficzna energia, która tworzy aurę tajemniczości, dreszczyk. Może dlatego, że miasto zbudowane jest u podnóży aktywnego wulkanu?"

Płytę otwiera utwór „Hidden People Story”, który zawiera nagranie wypowiedzi Kristín Níelsdóttir, czytającej opowiadanie o ukrytych ludziach - jak na Islandii nazywa się „elfy”.

"Do nagrań terenowych na wyspie Heimaey podeszłam nonszalancko. Uznałam, że jedna wizyta załatwi sprawę i zbiorę cały potrzebny materiał. Mam wrażenie, że elfom nie spodobało się to podejście" - opowiada Kaśka - "Wszystko było nie tak. Pierwszy mikrofon zepsuł się już na statku, wiał tak silny wiatr, że żaden windscreen nie działał, a kiedy w końcu udało mi się złapać piękny dźwięk na wulkanie Eldfell, okazało się… że nie włączyłam nagrywania. Z takimi rzeczami często wiążą się historie o elfach, rozzłoszczonych lekceważącym podejściem do natury. Za drugim razem popłynęłam na wyspę z większą pokorą. Wiatru w ogóle nie było, co na Heimaey prawie się nie zdarza."

- Wszystko działało, było idealnie - opowiada.

Dobór islandzkich pieśni i rymowanek z katalogu Ísmús, ma luźny związek z przeżyciami związanymi z tą podróżą. 

- Przede wszystkim jednak zależy mi, żeby przedstawienie ich w tej nowej formule - połączonych z muzyką elektroniczną, techno i progresywnym housem - pomogło zainteresować nimi szersze grono odbiorców. Islandzki folklor, tradycyjna poezja i opowieści nie są zbyt dobrze znane na świecie. Dla mnie - etnomuzykologa – odkrycie Ísmús było jak wejście do sklepu z zabawkami. Tym bardziej cieszę się i jestem wdzięczna osobom tam pracującym za pozwolenie na skorzystanie z ich zbiorów. I za ciężką, mrówczą pracę, którą wykonują - dodaje autorka.

Do tej pory ukazał się singel „Draumar” zwiastujący płytę, a 25 listopada na platformach streamingowych pojawi się kolejny - „Wake Up to Tenderness”. Premiera „Ey” odbyła się 1 grudnia.

Kaśka PaluchMagdalena Lukasiak

Kaśka Paluch jest muzykiem i muzykologiem pochodzącym z Polski. W Islandii mieszka od 5 lat. Aktualnie pracuje jako nauczyciel klasy multimediów w szkole podstawowej Vikurskóli oraz w centrum kreatywnym i informatycznym SFS Mixtúra w Reykjaviku.

Projekt Noise From Iceland powstał w 2020 roku jako pierwsza w historii mapa dźwiękowa Islandii, próba znalezienia odpowiedzi na pytanie - Jak brzmi Islandia? Od tej pory rozwinął się jako projekt, który tej odpowiedzi szuka nie tylko w dźwięku islandzkiej natury, ale też w tradycyjnych pieśniach i muzyce folk.

Dźwięki Noise From Iceland pojawiły się na szeregu festiwali w Polsce i Islandii, zostały wykorzystane w utworze „Playback” Ryuichiego Sakamoto i podczas instalacji japońskiego kolektywu Dumb Type na Biennale w Wenecji.

Zachęcamy do zapoznania się z nowym albumem „Ey”, który jest dostępny na różnych platformach streamingowych.






×