Wybory parlamentarne - partie zwróciły się o ponowne przeliczenie głosów Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 27. september 2021 16:35 Vísir/Vilhelm Cztery partie polityczne wystąpiły o ponowne przeliczenie głosów w okręgu południowym. Podczas wyborów rządząca koalicja Partii Zieloni-Lewica, Partii Niepodległości i Partii Postępowej powiększyła się z 33 do 37 posłów. Zostało to spowodowane dobrymi wynikami Partii Postępowej, która zwiększyła liczbę mandatów z 8 do 13. Natomiast Partia Niepodległości utrzymała 16 mandatów, a Partia Zieloni-Lewica straciła 1. Po wstępnych wynikach ogłoszono, że Islandia stała się pierwszym Parlamentem Europejskim, w którym kobiety mają większość mandatów, zajmując 33 z 63 dostępnych miejsc. Wśród nich była wtedy Lenya Rún Taha Karim z Partii Piratów, która była również najmłodszym członkiem wybranym do parlamentu w historii Islandii i pierwszym pochodzenia kurdyjskiego. Jednak dalsze przeliczanie głosów z północno-zachodniego okręgu nie tylko zmieniło równowagę płci do 33 mężczyzn i 30 kobiet. Lenya Rún została usunięta ze swojego miejsca i zastąpił ją Gísli Rafn Ólafsson z tej samej partii. Później wyszło na jaw, że w noc wyborczą karty do głosowania dla dystryktu północno-zachodniego nie zostały zapieczętowane po wyborach; zamiast tego wszyscy liczący zostali zamknięci w pokoju. Zgodnie z islandzkim prawem wyborczym karty do głosowania muszą być zapieczętowane przed liczeniem. Prawnik Katrín Oddsdóttir powiedziała dziennikarzom, że fakt ten podważa zaufanie do tego okręgu jako całości. Partia Niepodległości, Partia Socjalistyczna i Partia Piratów potwierdziły teraz swoje poparcie dla wniosku Partii Zieloni-Lewica o dokonanie ponownego przeliczenia dla okręgu południowego. W niektórych przypadkach głosowania w tym okręgu były bardzo zbliżone; w jednym przypadku różnica między zdobyciem mandatu przez kandydata z Partii Centrum a kandydatem Zieloni-Lewica wynosiła zaledwie siedem głosów. Oczekuje się, że komisja wyborcza Okręgu Południowego podejmie dziś po południu decyzję, czy będzie przeprowadzane ponowne przeliczenie głosów. Mest lesið Rośnie przemoc wśród dzieci i młodych ludzi Polski Hjörleifshöfði sprzedane za 489 mln koron Polski Trwa głosowanie na nazwę dla nowego parku narodowego Polski Polak skazany za próbę przemytu Polski Zwolniono całą załogę trawlera Polski Nowe miejsce dla jajek z Djúpavogur Polski Niemieckie okręty wojenne w Reykjaviku Polski Oskarżony Polak stanie ponownie przed sądem Polski Wezwano Straż Przybrzeżną do rannego Polski Kolacje i miejsce spotkań dla uchodźców Polski
Podczas wyborów rządząca koalicja Partii Zieloni-Lewica, Partii Niepodległości i Partii Postępowej powiększyła się z 33 do 37 posłów. Zostało to spowodowane dobrymi wynikami Partii Postępowej, która zwiększyła liczbę mandatów z 8 do 13. Natomiast Partia Niepodległości utrzymała 16 mandatów, a Partia Zieloni-Lewica straciła 1. Po wstępnych wynikach ogłoszono, że Islandia stała się pierwszym Parlamentem Europejskim, w którym kobiety mają większość mandatów, zajmując 33 z 63 dostępnych miejsc. Wśród nich była wtedy Lenya Rún Taha Karim z Partii Piratów, która była również najmłodszym członkiem wybranym do parlamentu w historii Islandii i pierwszym pochodzenia kurdyjskiego. Jednak dalsze przeliczanie głosów z północno-zachodniego okręgu nie tylko zmieniło równowagę płci do 33 mężczyzn i 30 kobiet. Lenya Rún została usunięta ze swojego miejsca i zastąpił ją Gísli Rafn Ólafsson z tej samej partii. Później wyszło na jaw, że w noc wyborczą karty do głosowania dla dystryktu północno-zachodniego nie zostały zapieczętowane po wyborach; zamiast tego wszyscy liczący zostali zamknięci w pokoju. Zgodnie z islandzkim prawem wyborczym karty do głosowania muszą być zapieczętowane przed liczeniem. Prawnik Katrín Oddsdóttir powiedziała dziennikarzom, że fakt ten podważa zaufanie do tego okręgu jako całości. Partia Niepodległości, Partia Socjalistyczna i Partia Piratów potwierdziły teraz swoje poparcie dla wniosku Partii Zieloni-Lewica o dokonanie ponownego przeliczenia dla okręgu południowego. W niektórych przypadkach głosowania w tym okręgu były bardzo zbliżone; w jednym przypadku różnica między zdobyciem mandatu przez kandydata z Partii Centrum a kandydatem Zieloni-Lewica wynosiła zaledwie siedem głosów. Oczekuje się, że komisja wyborcza Okręgu Południowego podejmie dziś po południu decyzję, czy będzie przeprowadzane ponowne przeliczenie głosów.
Mest lesið Rośnie przemoc wśród dzieci i młodych ludzi Polski Hjörleifshöfði sprzedane za 489 mln koron Polski Trwa głosowanie na nazwę dla nowego parku narodowego Polski Polak skazany za próbę przemytu Polski Zwolniono całą załogę trawlera Polski Nowe miejsce dla jajek z Djúpavogur Polski Niemieckie okręty wojenne w Reykjaviku Polski Oskarżony Polak stanie ponownie przed sądem Polski Wezwano Straż Przybrzeżną do rannego Polski Kolacje i miejsce spotkań dla uchodźców Polski