W oczekiwaniu na kolejne zmiany Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 2. desember 2020 13:27 Þórólfur Guðnason epidemilog Obecnie obserwuje się spadek zakażeń, co może oznaczać, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Epidemiolog, Þórólfur Guðnason, twierdzi, że dane dotyczące zakażeń w ciągu ostatnich dni pokazują, że liczba chorych nie rośnie zbyt gwałtownie. Dodaje jednak, że należy trochę poczekać i zobaczyć jaki będzie rozwój sytuacji w ciągu najbliższych kilku dni i czy liczba infekcji się zmniejszy. „Miejmy nadzieję, że zobaczymy spadek, ponieważ to, co widzimy teraz, jest związane z tym co wydarzyło się tydzień temu. Zawsze jesteśmy tydzień do tyłu. Musimy więc tylko zobaczyć, jak te dni będą wyglądać w najbliższej przyszłości” mówił Þórólfur w rozmowie z agencją prasową. Na chwilę obecną, obostrzenia, które są w kraju będą obowiązywać do 9 grudnia. Wyjątkowo okres, o jaki przedłużono obowiązywanie środków zwalczania COVID-19, nie przekracza tym razem jednego tygodnia. Ograniczenia, które pozostają w mocy, po raz pierwszy weszły w życie 18 listopada. Epidemiolog zapytany o to czy tydzień wystarczy by zauważyć spadek zakażeń, a potem zmienić obostrzenia, odpowiedział, że obecnie nie planuje się żadnych zmian. „Powiedzieliśmy, że może minąć od jednego do dwóch tygodni, zanim okaże się, jakie efekty da każda zmiana, chodzi zarówno o zaostrzenie lub rozluźnienie obostrzeń, teraz nic nie zmieniamy. To, na czym się skupiamy to obserwowanie dalszego rozwoju sytuacji” mówi. Przed kolejnym zwiększeniem się liczby zakażeń, epidemiolog przekazał Minister Zdrowia notatkę dotyczącą możliwego rozluźnienia obostrzeń. Jednak kiedy liczba chorych zaczęła się zwiększać, wycofał swoją propozycję. Wtedy zaproponował rozluźnienie obostrzeń jakie obowiązują sklepy, szczególnie te, w których może być tylko do 10 osób. Właściciele lokali apelują o rozluźnienie obostrzeń i złagodzenie zakazu dotyczącego limitu osób jaki obecnie obowiązuje. Wiąże się to szczególnie z okresem świąt, ponieważ teraz sklepy są pełne ludzi a przed nimi tworzą się długie kolejki. Sytuacja jest poważna, mówi Þórólfur, dlatego nie można obecnie rozluźnić obostrzeń. Powiedział także, że nie jest w stanie powiedzieć kiedy zostaną wprowadzone zmiany, ponieważ jest to skomplikowane. „Wystąpiło wiele infekcji i dlatego musimy to złagodzić” dodał, mówiąc, że obecnie obserwuje się spadek zakażeń, co może oznaczać, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Mest lesið Pracownicy hoteli gotowi do strajku Polski Mieszkańcy Seyðisfjörður nie obawiają się turystów Polski Niekończące się zimowe sztormy Polski Zmiany w rozkładzie jazdy autobusów Strætó Polski Największe trzęsienie ziemi od 15 marca Polski Polak skazany za próbę przemytu Polski Islandia znów zielona Polski Strzelanina w Blönduós. Dwie osoby nie żyją Polski Ukarani za brak cen Polski Straż pożarna walczyła z ogniem przez wiele godzin Polski
Epidemiolog, Þórólfur Guðnason, twierdzi, że dane dotyczące zakażeń w ciągu ostatnich dni pokazują, że liczba chorych nie rośnie zbyt gwałtownie. Dodaje jednak, że należy trochę poczekać i zobaczyć jaki będzie rozwój sytuacji w ciągu najbliższych kilku dni i czy liczba infekcji się zmniejszy. „Miejmy nadzieję, że zobaczymy spadek, ponieważ to, co widzimy teraz, jest związane z tym co wydarzyło się tydzień temu. Zawsze jesteśmy tydzień do tyłu. Musimy więc tylko zobaczyć, jak te dni będą wyglądać w najbliższej przyszłości” mówił Þórólfur w rozmowie z agencją prasową. Na chwilę obecną, obostrzenia, które są w kraju będą obowiązywać do 9 grudnia. Wyjątkowo okres, o jaki przedłużono obowiązywanie środków zwalczania COVID-19, nie przekracza tym razem jednego tygodnia. Ograniczenia, które pozostają w mocy, po raz pierwszy weszły w życie 18 listopada. Epidemiolog zapytany o to czy tydzień wystarczy by zauważyć spadek zakażeń, a potem zmienić obostrzenia, odpowiedział, że obecnie nie planuje się żadnych zmian. „Powiedzieliśmy, że może minąć od jednego do dwóch tygodni, zanim okaże się, jakie efekty da każda zmiana, chodzi zarówno o zaostrzenie lub rozluźnienie obostrzeń, teraz nic nie zmieniamy. To, na czym się skupiamy to obserwowanie dalszego rozwoju sytuacji” mówi. Przed kolejnym zwiększeniem się liczby zakażeń, epidemiolog przekazał Minister Zdrowia notatkę dotyczącą możliwego rozluźnienia obostrzeń. Jednak kiedy liczba chorych zaczęła się zwiększać, wycofał swoją propozycję. Wtedy zaproponował rozluźnienie obostrzeń jakie obowiązują sklepy, szczególnie te, w których może być tylko do 10 osób. Właściciele lokali apelują o rozluźnienie obostrzeń i złagodzenie zakazu dotyczącego limitu osób jaki obecnie obowiązuje. Wiąże się to szczególnie z okresem świąt, ponieważ teraz sklepy są pełne ludzi a przed nimi tworzą się długie kolejki. Sytuacja jest poważna, mówi Þórólfur, dlatego nie można obecnie rozluźnić obostrzeń. Powiedział także, że nie jest w stanie powiedzieć kiedy zostaną wprowadzone zmiany, ponieważ jest to skomplikowane. „Wystąpiło wiele infekcji i dlatego musimy to złagodzić” dodał, mówiąc, że obecnie obserwuje się spadek zakażeń, co może oznaczać, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Mest lesið Pracownicy hoteli gotowi do strajku Polski Mieszkańcy Seyðisfjörður nie obawiają się turystów Polski Niekończące się zimowe sztormy Polski Zmiany w rozkładzie jazdy autobusów Strætó Polski Największe trzęsienie ziemi od 15 marca Polski Polak skazany za próbę przemytu Polski Islandia znów zielona Polski Strzelanina w Blönduós. Dwie osoby nie żyją Polski Ukarani za brak cen Polski Straż pożarna walczyła z ogniem przez wiele godzin Polski